Z-ca przywódcy
Jak wyglądało wasze dołączenie do sojuszu? Czyli co działo się gdy zdecydowaliście się przyłączyć?
Dla mnie to już dość odległe czasy, ale pamiętam jak prowadziłem 3 osobowy sojusz Deamonium (DeM). Stwierdziłem jednak, że co ja w takim sojuszu zdziałam - nic... dodatkowo nikogo nie mogłem namówić do dołączenia. No to szukałem i szukałem... i stwierdziłem, że na przypał złoże do _T_... no i Exec przyjął nie wiem czy wówczas był pijany, miał kaca czy co...
Offline
Z-ca przywódcy
umnie sytulacja podobna:)
posiadalem sojusz Legion [LGN] tyle ze wiecej osubek jak mid bo ok 15:)
ale strasznie mnei denerwowoali same lamki (tak wiem mid dlamnie wszytscy to lamki:P) ale to byly mega lamki i ciagle cos chcialy spamowaly;p
to sie zdenerwowalem sojusz rozwiazalem i dalem opcje znajdz sojusz wysypalo mi _T_ i HVN wybraem ten z pasja do mordowania:)
i jakos tak sie zlozylo ze mnie przyjeto
moje podanie jeszce lezy w dziale pod tym linkiem^^
http://www.terror.pun.pl/viewtopic.php?id=12
Offline
Terrorysta
Ja wogóle nie szukalem sojuszu postanowilem pomyslec o tym w top 100 gen i ogolnie ale jakos tak wyszlo ze dostalem zaproszenie ;} to skorzystałem
ps. nie żałuje ;D
Offline
Ja sobie wymarzyłem żeby sie dostać do najlepszego sojuszu na serwerze (oczywiście jeszcze wtedy -T-). Wzbijałem się, wzbijałem aż...zatrzymało mnie TOP300 ;p Czekałem aż dostane się do tego TOP200 ale sie doczekać nie mogłem xdd. Wszedłem na kanał IRC sojuszu (jak ja to nazwałem: "muszę się przyzwyczaić do mojego nowego kanału ;p") Jak postanowiłem tak zrobiłem (nie będę wspominał, że mi troszkę prodi pomógł, bo po co ;p), dostałem się do sojuszu chociaż nie spełniałem wymagań. Potem był spór: "dlaczego go przyjęliście skoro nie spełnia wymagań? --.--". Exec wyszedł obronną ręką: "Odkąd jesteśmy na szczytach rankingów to gracze znajdują nas". I tak skończyła się moja przygoda dostawania się do sojuszu. Teraz zostało mi siedzieć z tymi lamami na IRCu xdd Pozdro dla nich ;]
Ostatnio edytowany przez Vansel (2008-05-02 17:49:07)
Offline